Ile razy zdarzyło się Wam przepłynąć obok jakiegoś stwora na seafari, czy być świadkiem jakiegoś ciekawego wydarzenia, ale nikomu nie chciało się zabrać pod wodę aparatu? Bo nie było, bo za ciężki, bo chcecie się skupić jedynie na pływaniu. Z chęcią odciążę Was z tego brzemienia i będę gotowy na zrobienie Wam podwodnej sesji fotograficznej podczas safari, udokumentuję spotkanie z żarłaczem, krokodylem lub inną krwiożerczą bestią!